Czerwony sweterek w biedronki

Sweterek w całości na zamówienie mojej córki:) 
Miał być CZERWONY, zapinany i prosty.
I taki jest!
Od siebie dodałam tylko BIEDRONKI:)

Lamóweczki ścieg francuski, reszta zwykły pończoszniczy

Górą wykończyłam półokrągłą pliską którą doszyłam osobno.
Ach jaka to radość dla mnie kiedy widzę moją wnusię w tych babcinych kreacjach:)
Aż chce się robić!

Ciuchcia

Szperając w internecie natknęłam sie na taką oto fantastyczną CIUCHCIĘ!!!
Znalazłam ją na blogu tutaj:
KLIK
Fantastycznie kolorowa, idealnie będzie się nadawać dla mojego małego przedszkolaka:)

Wykorzystałam do robótki, jak widać resztki włóczek z szuflady.
Przydały się jak zwykle:)
Sweterek wciągany przez główkę, tylko na ramieniu zrobiłam guziczki, żeby łatwiej było go włożyć.

Mam nadzieję że kolorowy, przyda się Jagnie w przedszkolu w jesienne dni.

Nowy/stary sweter

Robione na drutach swetry maja ta zaletę, że zawsze można je spruć i przerobić na coś bardziej aktualnego i "świeżego".
Prezentowany sweterek miał modne kiedyś poszerzane rękawy.
Znalazłam go w szafie, sprułam i przez sobotę i niedzielę "machnęłam" na drutach nr 8 nowy
W sumie jest prościutki, bo włóczka bardzo ozdobna jak widać.

Jedyną ozdobą jest półgolf/kołnierz zrobiony warkoczem i doszyty osobno

Zdecydowanie sweterek zyskał na wyglądzie:)
Mam nadzieję że będzie znowu służył Asi przez jakiś czas:)

Mięta po raz drugi

Jak już wcześniej pisałam,zostało mi trochę miętowej włóczki (KOCUREK), 
którą kupiłam na próbę przez internet. Agata wybrała inną na sweter dla siebie.
Ale ta też ładna przecież!

Mięta na czasie, więc udało mi się dokupić coś kolorystycznie pasującego do posiadanego 
motka i tak zaczęłam kombinować żeby stworzyć COŚ z tego..

Ciekawostką niech będzie fakt że cały sweterek powstał z 2 motków włóczki!!!!
Czyli waży 20 dkg!!!!
Może nie jest za obszerny ale jak zaczynałam to nie myślałam że uda się tego zrobić ..aż sweter.
Jest prościutki - za wzór wybrałam cętki.

Sweterek wykończony ściągaczem 1x1, a poniżej cętkowany wzór, którym się kierowałam:

Wełniana kurteczka

Dawno dawno temu...
podczas zeszłorocznego pobytu w Szwecji, kiedy to oddawałyśmy się z Asią naszemu ulubionemu zajęciu: szperania po różnych dziwnych miejscach.
Asia znalazła w ładnie zapakowanym woreczku resztki wełny (100% wełny) w 3 kolorach.
Ja jak to ja "coś wykombinuję" No i zaczęło się..

 Okazało się że wełna baaardzo nie wydajna, a sweterek który zaczął powstawać wychodził całkiem zachęcająco, więc Asia dzielnie ruszyła w poszukiwanie czegoś z czego można by stworzyć rękawy, a potem jeszcze kapturek. No i znalazła!!! Jakoś na raty, ale udało mi się skomponować całość:)
Na koniec pomyślałam sobie, że wełna jakoś mało przyjazna małemu dziecku, wiec doszyłam bawełnianą podszewkę.

Tym samym powstała cieplutka "kurteczka"
Mam nadzieję, że będzie służyć dobrze na szwedzkie, zimne spacerki mojej kochanej wnuczce:*

Śnieżny sweterek

No i sweterek z banera rodem doczekał się wreszcie na właścicielkę i tym samym na publikację:)
Ładnemu we wszystkim ładnie prawda:)?

Zamiast tradycyjnego ściągacza zrobiłam warkoczyki (ok 7 cm).
Włóczka sama w sobie jest ozdobna więc zrezygnowałam już z innych aplikacji.

Zresztą sam sweterek tez jest prościutki - rękawy lekko opuszczane - doszyte na prosto,
w sumie nie licząc lekkiego podcięcia pod szyja to składa się z 4 kwadratów:)
Pod szyją wykończyłam też warkoczykiem, który zrobiłam osobno i doszyłam.

Sweterek jest zapinany na 3 guziczki na ramieniu, żeby małej właścicielce łatwiej było go wkładać przez głowę.

Filcowa niespodzianka prosto z Włoch

Przyjechała do nas Antonella:) Spotkała mnie miła niespodzianka!!!
- dostałam od niej piękny i pomysłowy prezent.
Etui na druty!!! Jest zrobione z szarego filcu, zapinane na fioleletowy guziczek
ŚLICZNE:D. Nareszcie wszystko będzie w idealnym porządku:)

Antonella! 
Thank You very much for supporting me in my hobby, it's really motivating when someone appreciates Your work :)