środa, 26 czerwca 2013

Mięta po raz drugi

Jak już wcześniej pisałam,zostało mi trochę miętowej włóczki (KOCUREK), 
którą kupiłam na próbę przez internet. Agata wybrała inną na sweter dla siebie.
Ale ta też ładna przecież!

Mięta na czasie, więc udało mi się dokupić coś kolorystycznie pasującego do posiadanego 
motka i tak zaczęłam kombinować żeby stworzyć COŚ z tego..



Ciekawostką niech będzie fakt że cały sweterek powstał z 2 motków włóczki!!!!
Czyli waży 20 dkg!!!!
Może nie jest za obszerny ale jak zaczynałam to nie myślałam że uda się tego zrobić ..aż sweter.
Jest prościutki - za wzór wybrałam cętki.




Sweterek wykończony ściągaczem 1x1, a poniżej cętkowany wzór, którym się kierowałam:




6 komentarzy:

  1. Bardzo ładny sweterek i wcale nie mały i tylko z 20 dkg włóczki?
    W poprzednim wpisie pkazałaś ślicznisią kurteczkę dla maluszka. Miodzok. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny i oszczędny sweterek, wzór i kolor bardzo mi się podobają
    cudo :"D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny sweterek, i rzeczywiście mało włóczki poszło :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna mięta :) Ślicznie się prezentuje! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. dobra robota:)
    i kolorek taki delikatny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny sweterek:)Przejrzałam cały blog i jestem zachwycona Twoimi pracami:)Te wszystkie sweterki dla małych i dużych cudne:)Zazdroszczę talentu:)A kocurka bardzo lubię:)W Łodzi mieszkam i zakupy robię bezpośrednio w arleanie i w bardzo dobrej cenie:)Kocurek jest po 54zł za kg:)

    OdpowiedzUsuń